Total Pageviews

Saturday 31 October 2020

Już ci matula obiad gotuje

 

Już ci matula obiad gotuje

Wrze w garnkach, a zapach

Roznosi się jak liście z drzew

Po polach, miastach i wsiach.


Za oknami jesień barwy nabiera

I w mojej chacie wszystko się zmienia

Dziatki gonią wokół stołu krzycząc

Będzie zupa i schab na obiad.


Ja Poeta siedzę za biurkiem

Wiersz układam i piszę

Nic mi nie przychodzi do głowy

Tylko ten obraz jaki widzę w domu.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2020.10.31


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl