Total Pageviews

Sunday 25 October 2020

Wybacz mateńko świat się zmienił

 

To nic ja wiem czekasz na mnie

Serce nie sługa życie wymusza

Chcę płomień podtrzymać by

Jeszcze nie zgasła moja miłość.


Pamięcią sięgam choć życie wymusza

Ja wiem, że miłość blednie jak księżyc

Gdy słońce wstaje i nowy dzień się budzi

Kochać to nie wystarczy trzeba wymusić

Ze jeszcze potrafię kochać choć cię nie ma.


Tak chciałbym wrzos posadzić na grobie

By jeszcze coś żyło w słowie i czynie

Wybacz mateńko, świat się zmienił

Ja wiem, gdy mnie nie będzie, płomień

Ku pamięci twojej i mojej zgaśnie.


I znowu w snach widzę cię jak na jawie

Siedzisz w fotelu i dziergasz sweter dla mnie

Wybacz mateńko świat się zmienił

Zapalę znicz gdy uśmiech zobaczę

Na twarzy tych co pragną żyć którzy cię kochają.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2020.10.23

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl