Total Pageviews

Saturday 16 January 2021

Kabaretowe wersety

 

Jechał Wacławek do Zakopanego

W celu zawarcia kontraktu wielkiego

Swoim samochodem z Tandetmobilu

Kupionym za własne pieniądze.


Dokąd tak pędzisz Wacławek

Pyta się siostra z Warszawy

Tak chciała wiedzieć co brat robi

W samochodzie z Tandetmobilu

Jadąc do Zakopanego.


Wacławek nikogo się nie bał

Bo komórkę odbierał z

Zestawu głośno mówiącego stereo

Omijając drogówkę z Zakopanego.


Wtem znak zobaczył

Zakaz skrętu w prawo

I wykręcił swoim samochodem w lewo

Jak było wymalowane na znaku.


Nagle stanął droga się skończyła

Patrzy w nawigację i widzi Zakopane

Wyświetlające się w komórce i na mapie

W zestawie głośno mówiącego stereo.


Co się dzieje myśli sobie

Gdzie ja jestem pyta się siostry

Ciągle mówiąc do niej.


Siostra sama się zdziwiła,

Że brat jechał do Zakopanego

A dzwoni z miejscowości Koziniec

Spod willi „Pod Jedlami”

Gdzie czekała na nią sąsiadka koleżanka.


Chcąc nie chcąc rad Wacławek był z tego

Że użył GPS-u w zestawie głośno mówiącego stereo

W swoim samochodzie z Tandetmobilu

Bo tam w tej willi czekała na nią

Koleżanka siostry i także wielka miłość Jego

O której nie wiedziała siostra Wacława.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2021.01.16

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl