Total Pageviews

Tuesday 17 March 2015

Dialog równych sobie czyli równouprawnienie

Przyszedł bocian do żaby
Droga pani powiedział
I nim zaczął mówić pomyślał
Taka to już bociana rola,
Aby wyrolować żabę.

-Droga żabko głód nie wybiera
Chcę się jeść by ród był duży i wielki.














No cóż drogi boćku
Przecież wiesz, że żołądek nie wybiera
I dotyczy nas obojgu
Lecz ty jesteś piękny
Ja natomiast ładna
Więc twoja śmiałość mnie ośmiela
Jak można przychodzić na obiad,
Kiedy nie jesteś głodny.

Bocian wytrzeszczył oczy na żabę i spokojnie powiedział.
-Droga żabko Ty jesteś wielka
Ja natomiast taki malutki
Więc uwierz mi proszę,
Ze zamiast boćka na obiad
Zjedz sobie muchę,
Która i tobie i mnie będzie smakować.

Żaba w szoku, ja zamiast boćka mam jeść muchę na obiad!

Przysmak to znakomity powiedział bocian
A i jaka korzyść
Nie dość, że będziesz syta
To i będziesz zadowolona.
Więc pomyśl, że jak mnie zjesz
To zamiast nóg
Będziesz miała skrzydła
I zamiast skakać będziesz latać
I stać na jednej nodze.

Żaba popatrzył na swoje wdzięki i tak powiedziała.
Drogi boćku czasy się zmieniły
Kiedyś dawno temu
Ty byłeś jak król
Wystrojony i okrągły
Teraz natomiast muszę przyznać ci rację,
Ze zamiast boćka widzę
Pokrakę chudą i wygłodzoną
Jakbyś był chory i zagubiony
Więc lataj sobie po mojej łące i wiec,
Ze zamiast ciebie zjem tłustą muchę
Ponieważ ich przybyło ze względu na populację ludzką.

A morał z tej rozmowy wynika, 
że zamiast pożądać Bociana, 
lepiej jeść to co smakuje nam wszystkim wypasioną muchę.


Autor Jacek Marek Krawczyk 
Kraków 17.03.2015

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl