Total Pageviews

Thursday 12 May 2016

Kto zamiast miłości


Szedłem aleją
Nie ulicą,
Lecz chodnikiem,
Który był na środku.

Zagubiony, porzucony
I zdradzony
Jednak myślami
Byłem przy swoim dziecku.

Wtem wpadłem na wózek
Ogłuszony krzykiem
Przeprosiłem i zaprosiłem
Na kawę z szarlotką.

To nic czasami tak bywa
Rozmowa się nie kleiła
Gdy nagle dziecko zapłakało
I zobaczyłem dramat matki
Jaki? Nie pytaj
Sam się domyśl.

Spojrzała mi prosto w oczy
I zrozumiałem,
Ze coś powie.

Kto kocha jest szczęśliwy
I wyda potomstwo zdrowe,
Lecz biada temu
Kto zamiast miłości
Uprawia gry intymne.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.05.12


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl