Total Pageviews

Wednesday 22 August 2018

Przyszedł Pan do Krawca

Przyszedł Pan do Krawca
Wielce obrażony
No cóż drogi panie
Rękawy za krótkie
I widać skarpetki przed nogawkami.

Krawiec spojrzał spod okularów
I już chciał coś mówić
Gdy nagle Papuga
Krzyknęła krawiec daj żarcie.

Pan spojrzał to na papugę
To na krawca
I mówi Pan wybaczy
Jeszcze nie mam zamiaru
Karmić dwoje darmozjadów.

I odszedł jak był ubrany
Z tym co mu krawiec uszył
A papuga krzyknęła za nim
O daj to co ci uszył.

Pan wyciągnął sto złotych
Dał krawcowi w łapę
I powiedział
Łapówką to każdemu mogę zapłacić.

A morał z tej bajki wynika
Ze patrz komu się płaci
I wystaw rachunek
Abyś nie przepłacił za swoją Papugę.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.08.22

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl