Total Pageviews

Sunday 5 August 2018

Wzajemność

Warkocz jasny jak zboże
I te przed i te po zbiorze
Kłos nadaje smak ziarna,
Lecz oprawa jest ze słońca
Kiedy tulisz się w moich ramionach.

Niczym jest wiatr wiejący w twarz
Niczym jest grad niszczący zboże
Niczym jest głód gdy widzę Ciebie,
Lecz kocham to co daje mi życie
Kiedy tulisz się w moich ramionach.

Nim zorza opuści horyzont
Nim zachód zasłoni słońce
Zawsze pamiętasz o Mnie
Mimo łez przelanych nad losem
Który tylko oszczędził naszą miłość.

Wzmocnieni tym jednym sercem
Które w jeden rytm bije
Daje początek wspólnej miłości
Tej za i tej przd naszym życiem
Które wzmacnia nas do bólu.

Czasami droga wyboista
Czasami wołasz zrób coś
Lecz nigdy nie opuszczasz mnie
Gdy myśl wspólna jest
Jak przetrwać by żyć.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2012.II.17


 

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl