Total Pageviews

Sunday 2 September 2018

Ławeczka

Śniło mi się
A ludziska się śmiali
Ze ustępuję tym którzy przetrwali
Ten czas okrutny.

Usiadłem na ławeczce
I tylko widziałem
Jak jeden za drugim
Przysiadają się na ławce.

Ciasno się zrobiło
A tu kobieta z laską
Idzie styrana, biedna i wyczerpana
Zatrzymała się przy ławce.

Nikt miejsca nie ustąpił
Każdy wiedział co wiedział
Każdy przeżył i przeżywa
To co ona przeżyła.

Wstałem bo nikt się mnie nie pytał
Niech to szlak trafi – ustąpiłem
I poszedłem dalej dróżką
Na której już nie było ławki.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.09.03


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl