Total Pageviews

Sunday 9 September 2018

Krzykiem wyrwijmy stal

Uchwycimy się stalowych krat
Krzykiem wyrwijmy stal
Niech nasze dni policzone
W tej męce nieludzkiej poniżonej
Zwycięstwo przyniesie nam.

Gdy Bóg dał nam siłę i nie tylko nam
Zwyciężyć w ten nie ludzki czas
Choć krew przelano i dziecka łzy
To do zwycięstwa wytrwamy w te dni.

Niech nasza siła połączy nas
Niech ludzki etos wyrwie nas
Z nazistowskich śmiertelnych ran.

A kiedy świt o poranku obudzi nas
I wyrwie cząstkę z nas
Tą którą każdy z nas ma
Daną od Boga dla Żyda
Wtedy kraty opuszczą się
I wyjdziemy na wolność
W ten zwycięski dzień.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.09.10
Piosenka do sztuki pt: „Świt o poranku”


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl