Total Pageviews

Wednesday 24 October 2018

Wróciłem nad ranem pijany

Ja wiem, że kochałeś mnie
Wszystko Ci wybaczę,
Lecz wybacz, ale zdrady
Nigdy!, jeszcze zapłaczesz.

Gdy to słyszałem
Śmiechu warte babskie gadanie
Obrączkę zdjąłem
I ruszyłem tam gdzie chciałem.

Wróciłem nad ranem pijany
Poszedłem do łazienki – rzygałem
Chciałem się coś napić
Gdy nagle zobaczyłem obrączkę na ścianie.

Zdjąłem ją i założyłem na palec
I poczułem zimno jakie rozpłynęło się
Od palca aż do serca
I już wiedziałem, że odejdzie na zawsze.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.10.24


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl