Total Pageviews

Monday 5 September 2011

Bajka cd.

Kraków 2011.VIII.2
Autor Jacek Marek Krawczyk

Kura to lecz nie kura

Oj Oj ale mnie wystraszyliście
Tacy jesteście groźni,
Że jęzor stanął mi w gardle
I zamiast mówić kwaczem,
Lecz jedno wam powiem,
Że trzeba iść do lasu pomówić z Żubrem

Ale jak kiedy las gęsty
Ale jak kiedy już widać księżyc,
Ale jak gdy nie wiemy gdzie Żubr
Więc powiedz nam jak iść lub idź z nami.

Tak poszedł bym z wami,
Ale ja już stary i kuper wodzi mnie za brzuch
Przeto boleści brzucha dostaję,
A zresztą trzeba list napisać do rodziców
Gdzie wy będziecie ze mną.

Napiszemy im, że poszliśmy do lasu
By nauczyć się latać,
Aby być drużyną Patrolu,
Która będzie pilnować farmy
Oraz społeczności naszej.

Cha cha cha aleście mnie rozśmieszyli
Oni list będą pisać gdzie są
A pewno rodzice będą wam bić brawo
I powiedzą jakie nasze dzieci.., idioty
Nie przesłyszeliście się jesteście idioty
Nie obrażając was,
Ale każdy rodzic kocha swoje dziecko
I chce, aby było z nimi, a nie szwendało się
Po lesie królestwie wilka i lisa.

Więc co nam robić, rzekły gęsi
Kiedy musimy rodziców przekonać,
Że nasz związek da im radość i potomstwo.
Bardzo Cie prosimy kaczorze
Napisz za nas list do rodziców,
A my Ci wynagrodzimy
Dając Ci czyste ziarno bez otrębów.

Więc tak umowa stoi nic nie ma za darmo
Więc dajcie kawałek patyka,
A ja wypiszę list na mchu. 5

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl