Total Pageviews

Friday 30 September 2011

Kura to lecz nie kura cd


Kraków 2011. X. 01
Autor Jacek Marek Krawczyk

Kaczor filozof myśli trudna rada
Czas lądować na polanie
Już mi sił brak i zaraz padnę
Jak pomyślał tak zrobił
I już ląduje stawiając łapy na ziemi
Podnosząc głowę do góry
Taki był dumny.

Leśne zwierzęta stanęły w miejscu
Widząc, że kaczor filozof już jest bezpieczny
Zagwizdały z podziwu i zawróciły do lasu
Kaczor filozof chciał swoich nowych przyjaciół
Zaprosić na farmę,
Ale Żubry powiedziały, że odwiedzą go zimą.

Drodzy moi przyjaciele
Powiedział przywódca stada Żubr
Nie wiem gdzie Kaczor filozof z gęsiami podążą,
Ale myślę, że trzeba aby ktoś wyszedł im na spotkanie,
By dowiedzieć się co go sprowadza do lasu.
My Żubry jesteśmy za duże,
Zrobimy więcej szumu niż Końskie muchy
Więc proszę Cię Końska Mucho,
Byś poleciała im na spotkanie i wypytała
Ich po co przyszli do lasu
I kogo szukają moi przyjaciele.

Końska Mucha rzekła
No cóż dla mnie to nie problem
Więc polecę i się do wiem
A jak będą chcieli z tobą porozmawiać
To ich zaprowadzę do naszego stada.
Jak powiedziała tak zrobiła i pofrunęła
Na spotkanie z kaczorem filozofem i gęsiami.

Kaczor filozof idąc z gęsiami
Szedł dróżką w lesie i myślał,
Żeby Żubry wyszły Mu na spotkanie
Ponieważ był tak dawno w lesie,
Że zapomniał jaka droga prowadzi
Do stada Żubrów gdzie ich dom.

Gęsi trzymając się kurczowo kaczora
Ciągle go się pytały kiedy dojdą
Do domu lisa by uwolnić kwokę
I kiedy kaczor nauczy ich latać,
By mogły wrócić jak bohaterzy farmy.


10

Ciąg dalszy nastąpi

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl